Archiwum autora: Arkadiusz Bicki

20140921 mecz piłkarzy 2007-2006 JFL z PKS Radość

Fotorelacja z pierwszego w tym sezonie meczu piłkarzy 2007-2006 w lidze Junior Football League z PKS Radość, dnia 21.09.2014 r.

   
 

Bardzo dziękujemy Panu Grzegorzowi za awaryjne poprowadzenie chłopców w tym meczu. Również dziękujemy Panu Tomkowi za zrobienie i przesłanie zdjęć.

Piłkarze 2006-2005 – sparing z Victorią Zerzeń 7.09.2014

W niedzielę 07.09, drużyna złożona z chłopców z roczników 2006-2005 rozegrała pierwszy sparing w nowym sezonie. Był to mecz na terenie naszego przeciwnika Victorii Zerzeń. Spotkanie zakończyło się wynikiem 12: 7 dla gospodarzy.

Naszą strategią meczową było wystawienie dwóch teoretycznie równych „piątek”, tak aby każdy mógł zagrać tyle samo czasu. Zmiany również były dokonywane w taki sposób, aby wszyscy mogli zagrać na różnych pozycjach (z przodu, z  tyłu, z boku). Również na pozycji bramkarza paru zawodników mogło spróbować swoich sił. Wszystkie te założenia miały na celu rozwijanie wszechstronnych umiejętności grania w piłkę nożną i poznania własnych słabości, które trzeba poprawiać przez wszystkich zawodników w równym stopniu.

Nasi chłopcy niestety, jak zwykle zaczęli mecz bardzo bojaźliwie, co odbiło się bardzo szybkim prowadzeniem 4:0 dla Victorii. Od tego momentu zaczęliśmy stopniowo odrabiać straty. Po trzeciej kwarcie prowadziliśmy już 6:7. Jednak nie udało nam się utrzymać prowadzenia w ostatniej kwarcie, a przeciwnicy wykazali się dużą skutecznością i podwoili swoją zdobycz bramkową. Być może, było to spowodowane naszym zmęczeniem (mecz trwał w sumie 60min.), a może tym, że rywale bardzo chcieli wygrać i wprowadzili swoich najlepszych graczy. Natomiast my trzymaliśmy się swojego planu.

Podsumowując uważam, że chłopcy bardzo fajnie się zaprezentowali. Trzeba podkreślić naszą dużą zdobycz bramkową, a jeśli chodzi o samą grę to widać, że coraz bardziej ją rozumieją i lepiej radzą z piłką przy nodze. Porażka jak zwykle smuci, ale myślę, że już coraz bliżej jesteśmy poprawienia sobie humorów.

Skład: Dominik Banasiak, Oskar Grodowski, Wiktor Dźwigałowski, Maciek Chudawski, Ignacy Makowski, Piotrek Paluszyński, Alek Pyrzy, Kajtek Woroniecki, Łukasz Walczak, Krzyś Szulc, Kamil Płatek.

Bramki zdobyli: Ignacy Makowski x2, Krzyś Szulc x2, Kajtek Woroniecki, Oskar Grodowski, Maciek Chudawski

Trener Artur

Boisko na osiedlu Las – nie powstanie z Budżetu Partycypacyjnego 2015

Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy oddali głos na boisko na osiedlu Las w ramach budżetu partycypacyjnego 2015!

Zebraliśmy bardzo dużo głosów (210 głosów), konkurencje projekty miały więcej głosów od naszego i został wybrany inny projekt. W związku z tym wciąż nie będziemy mieć własnego boiska o przyzwoitej nawierzchni w najbliższej przyszłosci.

Mamy nadzieję, że uda się to nam w najbliższej przyszłości.

Pozdrawiamy,
Zarząd KS L.A.S.

———————————————————————————————————-

Boisko na osiedlu Las w roku 2015!
Zagłosuj dzisiaj! Tylko do 30 czerwca 2014!
 

Jeśli chcesz mieć trawiaste boisko na naszym osiedlu przy ulicy Nowozabielskiej, możesz to osiągnąć głosując na obywatelski projekt w ramach budżetu partycypacyjnego na rok 2015!
Zagłosuj elektronicznie jeszcze dzisiaj. Ostatni dzień głosowania w najbliższy poniedziałek 30 czerwca!
Twój głos oraz Twoich bliskich może mieć decydujące znaczenie, który projekt z osiedla Las zostanie wybrany.

Tutaj jest opis głosowania:
http://twojbudzet.um.warszawa.pl/aktualnosci/wydarzenia/jak-zag-osowa-na-projekty

A tutaj zaczniesz głosowanie online:
https://wawa.zetwibo.pl/voting/welcome

wybierz kolejno:
Wawer (na dole strony)
Las
Budowa nawierzchni boiska w osiedlu Las
Wpisz swoje dane i zatwierdź głosowanie.

Pozdrawiamy,
Zarząd KS L.A.S.

Piłkarze 2006-2007, mecz ligowy z RFT 15.06 + podsumowanie sezonu

Ostatnią kolejkę rundy wiosennej w JFL 2014 chłopcy z rocznika 2006-2007 rozegrali w niedzielę 15.06. Był to mecz z gospodarzami rozgrywek, drużyną Real Football Academy. Spotkanie tym razem zostało rozegrane na całym boisku i na większe bramki, co moim zdaniem wpływało na korzyść naszych przeciwników, lecz najważniejsze, że chłopcy mieli okazję zmierzyć się ze swoimi rówieśnikami i cieszyć się grą w piłkę nożną.

Mecz zakończył się zwycięstwem naszych rywali  4:1 (co w dużej mierze było zasługą tylko jednego z zawodników drużyny przeciwnej, który strzelił co najmniej 3 bramki), ale całe spotkanie było bardzo wyrównane. Nasi chłopcy jak zwykle walczyli z rywalami i grali jak tylko potrafili, za co zasługują na pochwałę, ponieważ najgorsze jest żeby nie wykorzystać okazji, jaką jest mecz, do pokazania swoich wszystkich możliwości i nauczenia się czegoś nowego, grając na tzw. pół gwizdka. Trzeba pamiętać, że każdy mecz jest świetną okazją do sprawdzenia swoich umiejętności wyćwiczonych na treningach, zupełnie tak samo jak sprawdzian w szkole z polskiego czy matematyki, do którego trzeba się dobrze przygotować, a w jego trakcie dać z siebie wszystko. Natomiast głównym mankamentem w naszej grze, zresztą jak w każdym z meczów, był brak odwagi i nieśmiałość w grze. Jednak myślę, że jest to element, który będzie się tylko poprawiał z każdym meczem i treningiem.

Liga w tym sezonie się skończyła i już czekamy z niecierpliwością na następną rundę. Myślę, że chłopcy dzięki tym meczom dużo się nauczyli i zebrali cenne doświadczenie. Coraz lepiej sobie radzą na boisku i wiedzą, co mają na nim robić. Ich chęć do trenowania i podejście do zajęć zaczyna zmierzać w dobrym kierunku, a to na pewno będzie przynosiło efekty. Trzeba pamiętać, że właściwie wszystkiego uczymy się na treningach, a postawa w meczu jest tego efektem.

Dziękuję wszystkim zawodnikom biorącym udział w meczach, rodzicom, którzy ich posyłali na mecze i tym rodzicom, którzy przywodzili naszych młodych piłkarzy na boisko. Dziękuję również za wszystkie zdjęcia, filmy, a przede wszystkim za doping i wsparcie dla chłopaków. W imieniu swoim i ligi JFL dziękuję także za nienaganną postawę podczas i po meczach.

Liczę na dalszą tak przyjemną współpracę, która mam nadzieję będzie bardzo owocna.

W meczu grali: Konrad Andziak, Sebastian Chmielewski, Oskar Grodowski, Olek Klimowicz, Michał Kudyba, Bartek Pielak, Krzyś Szulc, Łukasz Walczak, Kajtek Woroniecki.

Bramka: Łukasz Walczak

Trener Artur

Piłkarze 2006-2007 w meczu z AS Ursynów – 01.06.2014

 

Kolejny mecz w JFL rocznika 2006-2007 przypadło nam grać w dzień dziecka. Dla wszystkich obecnych już sama możliwość gry była świetny prezentem i okazją do dobrej zabawy. Niestety nasi młodzi piłkarze nie zrobili sobie kolejnego prezentu, w postaci końcowego zwycięstwa. Przeszkodziła nam w tym dobrze grająca i zorganizowana drużyna Akademii Sportu Ursynów.

Mecz zakończył się wynikiem 3:0, który chyba dobrze odzwierciedla przebieg gry.  Nasi przeciwnicy przez większość meczu przeważali, oddali dużo więcej strzałów na bramkę i nie pozwalali nam na wiele. Nasza drużyna od czasu do czasu odgryzała się wyprowadzając kontry, ale nie mogliśmy się dłużej utrzymać z piłką pod bramką przeciwnika. Powodem tego był między innymi brak wsparcia dla odważnych osób, które wyprowadzały piłkę ze swojej połowy, ze strony reszty kolegów z drużyny.

Właśnie ODWAGA była naszą „piętą achillesową” w tym meczu. Chłopcom brakowało zdecydowania, szybkości i śmiałości w pojmowaniu wszelkich działań na boisku, tak w ataku jak i w obronie. Jednak te cechy z każdym meczem i treningiem powinny się poprawiać. Trzeba pamiętać, że w dalszym ciągu są dopiero na samym początku swojej przygody z piłką i wszystkiego spokojnie muszą się nauczyć (także odwagi i obycia na boisku, gdzie trzeba walczyć z rywalami).

Bądźmy cierpliwi i nie wymagajmy od nich zbyt wiele. Nic nie przychodzi od razu i z wielką łatwością. Do tego trzeba zaangażowania, wytrwałości i cierpliwości w trenowaniu, a wtedy efekty na pewno zaczną się pojawiać.

Skład: Sebastian Chmielewski, Wojtek Cimiński, Wiktor Dźwigałowski, Oskar Grodowski, Olek Klimowicz, Michał Kudyba, Piotr Paluszyński, Kacper Pasek, Kamil Płatek, Kajtek Woroniecki.

Trener Artur

Piłkarze 2007-2006 podczas meczu ligowego JFL z WAP Ochota 2014.05.25

W piątej kolejce JFL, chłopcy 2007/2006 zmierzyli się z drużyną WAP Ochota. Mecz odbywający się w ciężkich warunkach pogodowych, w dużym upale i prze mocno operującym słońcu, zakończył się wynikiem 2:1 dla naszych przeciwników. Mimo wyniku naszym zawodnikom należą się duże brawa za postawę w tym spotkaniu.

Niestety chłopcy musieli sobie radzić bez zmian z powodu niespodziewanej i niezapowiedzianej nieobecności dwóch powołanych zawodników. Było to dla nich dużym wyzwaniem w tej pogodzie, z którym bardzo dobrze sobie poradzili. Pokazali prawdziwego ducha walki i duże zaangażowanie w grę, mimo jeszcze sporych braków w umiejętnościach piłkarskich. Szczególnie w drugiej tercji świetnie się prezentowali, przeważali i udokumentowali to zdobywając bramkę wyrównującą. Niestety w końcówce meczu, już bardzo zmęczeni nie zdołali obronić się przed stratą bramki na 2:1.

Bardzo cieszy, że chłopcy coraz lepiej prezentują się na boisku. Szczególnie biorąc pod uwagę ich postawę mentalną, czyli zaangażowanie, walkę i chęć podjęcia rywalizacji. Obecnie jest to nasz jeden z niewielu atutów, ale jeśli tę postawę chłopcy będą przekładać na treningi i będą chcieli zyskiwać nowe umiejętności to tych atutów będziemy mieli coraz więcej. Im większe będziemy mieli umiejętności tym zabawa z gry w piłkę nożną będzie lepsza.

Bardzo dziękuję wszystkim obecnym na meczu. Dziękuję także za informacje o nieobecności. Natomiast, jeśli chodzi o nieobecnych bez informacji o ich absencji, to mam nadzieję, że taka sytuacja już się nie powtórzy.

W meczu grali: Wiktor Dźwigałowski, Wilhelm Dźwigałowski, Oskar Grodowski , Olek Klimowicz, Kamil Płatek, Krzyś Szulc, Kajtek Woroniecki.

Bramka: Kajtek Woroniecki

Trener Artur

 

   
 

Mecz drużyny 2007-2006 w lidze JFL z FC Puma 18.05.2014

Kolejny mecz w Junior Football League chłopcy 2006/2007 rozegrali z drużyną FC Puma. Mecz był bardzo zacięty i wyrównany. Jedna i druga drużyna mogła zdobyć więcej bramek, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się bardzo sprawiedliwym wynikiem 1:1.

Nasza drużyna w nieco osłabionym składzie z powodu braku paru zawodników, dawała z siebie wszystko na boisku i walczyła na całego. Jednak to my pierwsi straciliśmy bramkę, która padła dopiero w drugiej tercji meczu, po strzale z dalszej odległości. Chłopcy nie załamywali się i dalej, ciesząc się grą coraz odważniej poczynali sobie na murawie boiska. Udało się nam wyrównać po pięknej akcji indywidualnej „walecznego Kajtka”, który po długim rajdzie przez pół boiska strzelił do siatki między nogami bramkarza.

Jest to nasz pierwszy mały sukces, ale mam nadzieję, że już w najbliższym czasie zaczną się pojawiać następne i coraz większe. Wszyscy obecni młodzi piłkarze mogą się czuć dumni ze swojej postawy i mam nadzieję, że to będzie dla wszystkich pozytywny bodziec, który jeszcze bardziej zmobilizuje do rozwijania swoich piłkarskich umiejętności.

Grali: Konrad Andziak, Sebastian Chmielewski, Wiktor Dźwigałowski, Wilhelm Dźwigałowski, Oskar Grodowski, Olek Klimowicz, Kamil Płatek, Krzyś Szulc, Kajtek Woroniecki.
Bramki : Kajtek Woroniecki

Dziękuję wszystkim obecnym zawodnikom i rodzicom.

Trener Artur

   
 

Mecz KS L.A.S. 2001-2003 z AP Kobyłka 10.05.2014

Nasi zawodnicy zagrali dobry mecz, brakowało trochę zrozumienia na boisku. Każdy mecz rozwija naszych graczy, daje im nowe, bezcenne doświadczenie. Szczególnie ważne są spotkania z silnymi rywalami, dzięki nim możemy się wiele nauczyć. Porażki są porzebne, pokazują, w którym jesteśmy miejscu i nad czym musimy jeszcze popracować. To motywuje nas do jeszcze cięższej pracy . Za tydzień czeka nas kolejne starcie, a dzisiaj chciałbym  wszystkim zawodnikom podziękować  za walkę.

Trener Mateusz Jarczak

   
 

Piłkarze 2007-2006 w meczu z SAS Stegny 27.04.2014

27.04 drużyna Klubu Sportowego L.A.S. złożona z chłopców rocznika 2006-2007 rozegrała swój drugi mecz w Junior Football League ze swoimi rówieśnikami z zespołu SAS Stegny. Spotkanie niestety zakończyło zwycięstwem drużyny przeciwnej 4:1.

Nie skupiamy się jednak na wyniku, a na naszej grze, która niestety była nieco gorsza niż w ostatnim meczu. Na boisku brakowało chłopcom odwagi, zdecydowania i zaangażowania w walce o piłkę. Zupełnie inaczej było w poprzednim meczu. Przez to nie mogliśmy przez dłuższy czas utrzymać się przy piłce na połowie przeciwnika i ćwiczyć swoje umiejętności w grze z piłką przy nodze. Chłopcy jeszcze muszą się przyzwyczaić, że piłka nożna to sport kontaktowy, w którym przeciwnik robi wszystko żeby nam przeszkodzić, a my musimy się mu przeciwstawić i walczyć na całego.

Mimo wszystko nie możemy powiedzieć, że zagraliśmy zły mecz i nie można jeszcze od chłopców wymagać zbyt wiele. W tym meczu można było zauważyć także pozytywy, jakimi była dobra indywidualna gra poszczególnych zawodników oraz chęć rozgrywania akcji podaniami. Dało się zauważyć, że chłopcy szukali się na boisku i chcieli podawać  sobie piłkę, a to już jest mały krok w dobrą stronę. Nie można również zapominać, że największym pozytywem jest dobra zabawa jaka płynie z samego grania w piłkę nożną, której żaden wynik nie powinien popsuć.

Cały czas zbieramy nowe doświadczenia i staramy się gonić inne drużyny. Co mecz wiemy o sobie coraz więcej. Widzimy czego nam brakuje, co robimy źle i co powinniśmy poprawić. Każdy mecz jest dla nas bezcenną nauką i nie powinniśmy patrzeć na wynik, który tak naprawdę jest nie ma żadnego znaczenia, a na te właśnie rzeczy, które mogę w sobie poprawić, aby grać coraz lepiej. Kiedy tak będziemy myśleć i postępować, wtedy po meczu będziemy mogli cieszyć się z dobrej gry i przy okazji ze zwycięstwa.

W meczu grali: Konrad Andziak, Sebastian Chmielewski, Wiktor Dźwigałowski, Wilhelm Dźwigałowski, Oskar Grodowski, Michał Kudyba, Bartek Pielak, Łukasz Walczak, Kajetan Woroniecki

Bramkę zdobył: Łukasz Walczak

Trener Artur