Marsze na Orientację – ale o co chodzi?
Chodzi o to, żebyś na podstawie mapy trafił na punkty kontrolne i potwierdził na karcie startowej, że na nich byłeś. Aby zostać sklasyfikowanym musisz potwierdzić co najmniej jeden punkt na trasie i trafić na metę przed jej zamknięciem. To taki plan minimum. To nie powinno być trudne zadanie. A poniższe informacje powinny Ci je ułatwić. Może dzięki nim uda Ci się dziś wygrać?
Dla kogo jest ta impreza?
Nasza impreza oznaczona jest jako TP- czyli jest to trasa dla początkujących – bez ograniczeń wiekowych ( drużyny do 5 osób). Tu może wystartować każdy, kto nie miał wcześniej do czynienia z taką grą lub nie czuje się na tyle pewnie, żeby zgłosić się do innej kategorii. Jest to trasa łatwa. Mapa nie jest skomplikowana. Na naszych zawodach ta trasa składa się z jednego etapu.
Jak to jest w praktyce?
Uczestnicy dzielą się na drużyny. Każda drużyna dostaje kartę startową, której nie może zgubić, gdyż wtedy zostanie zdyskwalifikowana. Karta startowa służy do wpisywania na niej potwierdzeń punktów kontrolnych w odpowiednich kratkach, o czym powiemy za chwilę.
Na karcie startowej wpisana zostaje godzina wyjścia patrolu z bazy, nazwa i skład patrolu.
No i zaczynamy. Ustalona zostaje kolejność wyjść na trasę (drużyny wychodzą w odstępach 1-5 minutowych). Każda drużyna, gdy przychodzi jego kolej, dostaje mapę, na której ma zaznaczone punkty, do których musi dojść i je potwierdzić, oraz opis trasy z ewentualnymi zadaniami.
Co to znaczy potwierdzić punkt?
W terenie, na drzewach lub innych obiektach wisi tzw. lampion (widoczny poniżej). Jest to biało-czerwona kartka z symbolem, np. A1 w lewym górnym rogu. Potwierdzić punkt to znaczy wpisać ten symbol (w tym wypadku A1) do karty startowej, opisując przy tym, który to punkt (np. gdy z mapy wynika, że jest to punkt o numerze 3, to należy wpisać: PK3 A1) .
Do lampionu zwykle przywiązana jest kredka i to właśnie nią należy wpisać właściwy symbol do kratki karty startowej. Kredek nie wolno łamać ani zabierać ze sobą, bo to bardzo nieładnie.
W przypadku, kiedy punkt kontrolny zaznaczony na mapie to budynek, to zwykle należy wpisać do kratki jego adres, ale taka instrukcja na ogół podana jest wcześniej na odprawie lub w opisie trasy.
Co zrobić w sytuacji, gdy według nas jesteśmy w miejscu, w którym powinien wisieć lampion, a go nie ma? Przede wszystkim nie panikować, tylko upewnić się, czy na pewno jesteśmy w tym miejscu, a nie w zupełnie innym, zamiast pochopnie wyciągać wniosek, że jakiś niemiły i niezbyt uczciwy zawodnik zerwał punkt. No, ale może się okazać, że jednak tak właśnie się stało i miejsce jest na pewno właściwe, a punktu nie ma. W takiej sytuacji należy swoim własnym przyborem do pisania zamiast kodu lampionu wpisać do karty startowej „BPK” czyli „brak punktu kontrolnego”. Oczywiście wraz z informacją, którego punktu brakuje, czyli np: PK3 BPK (numer punktu zapisany jest na mapie).
Inny brak, jaki może na trasie wystąpić, to brak kredki. W tym przypadku również swoim przyborem do pisania należy wpisać symbol punktu do karty startowej i dopisać obok „BK”, czyli właśnie „brak kredki”.
Z tymi brakami nie należy przesadzać, bo wpisywanie „BPK” i „BK” w przypadkach, gdy punkt i kredka wiszą, kończy się punktami ujemnymi. O punktacji opowiemy dalej.
Gdzie tkwi kruczek?
Wydawać by się mogło, że nie ma nic prostszego: mamy mapę, mamy zaznaczone miejsca, w które trzeba dojść, dochodzimy, tam wisi lampion, spisujemy symbol i idziemy do następnego. A potem idziemy na metę.
Nie jest to takie proste z kilku powodów: po pierwsze mamy ograniczony czas, w którym musimy się zmieścić. Za przyjście po czasie otrzymujemy punkty karne (o tym za chwilę). Po drugie organizatorzy za wszelką cenę starają się utrudnić życie uczestnikom i umieszczają w terenie również tak zwane punkty mylne i stowarzyszone, za potwierdzenie których także otrzymuje się punkty karne.
Punkt mylny to taki, który nijak ma się do tego właściwego. Czasem uczestnicy potwierdzają te punkty myśląc, że są dobre, skoro ktoś je tam umieścił. To błąd. Nie zapominajmy, że na tym samym terenie odbywają się również zawody dla innych kategorii. Albo po prostu budowniczy trasy, który z zasady jest sadystą, chciał nabrać uczestników i sobie taki punkt powiesił. My niestety często to robimy…
Punkt stowarzyszony natomiast, to punkt umieszczony blisko tego właściwego, często na podobnym obiekcie. Na przykład gdy z mapy wynika, że punkt powinien być umieszczony na prawym górnym rogu ogrodzenia, a w terenie jest też na lewym dolnym, to ten w lewym dolnym jest stowarzyszony. Za potwierdzenie tego punktu otrzymuje się mniej punktów karnych, niż za mylny, ale tak czy inaczej są to punkty karne.
Jest jeszcze jedna istotna różnica między punktem stowarzyszonym a mylnym. W przypadku, gdy potwierdzimy punkt stowarzyszony ZAMIAST właściwego, otrzymujemy 25 lub 15 punktów karnych (w zależności od tego, czy był umieszczony na mapie, czy nie). Natomiast jeśli potwierdzimy punkt mylny ZAMIAST właściwego (co nie powinno się zdarzyć, bo jak napisałam wcześniej, punkt mylny nie ma nic wspólnego z właściwym), to otrzymujemy 30 punktów karnych za potwierdzenie punktu mylnego i 90 lub 60 punktów karnych za brak potwierdzenia punktu właściwego.
O zasadach punktacji więcej napiszemy dalej.
Po potwierdzeniu wszystkich punktów lub po stwierdzeniu, że czas upłynął, co zdarza się częściej i szybciej, niż nam się wydaje, idziemy na metę. Warto przed wyruszeniem zsynchronizować sobie zegarki z czasem organizatora na starcie, by nie przekroczyć czasu, który odmierzany jest właśnie przez organizatora.
Warto wspomnieć jeszcze o tak zwanym LOP-ie, czyli linii obowiązkowego przebycia. Na niektórych mapach może być zaznaczona taka linia biegnąca na przykład po jakiejś drodze. Albo wzdłuż rzeki, albo jakkolwiek. Tak czy siak należy tą linią przejść. Na mapie napisane jest np. LOP (3). Oznacza to, że na linii obowiązkowego przebycia znajdują się trzy punkty, które trzeba potwierdzić. Nie wiadomo dokładnie, gdzie one się znajdują, wiadomo tylko, że gdzieś na tej linii. Idąc LOP-em (czy też LOP-ką, zależnie od gwary uczestników imprezy) należy się rozglądać. Kiedy się zauważy taki punkt (na LOP-ie musi być on widoczny z trasy LOP-u i nie może być od niej dalej niż 5 metrów), należy go potwierdzić, wpisując do karty startowej symbol punktu oraz „LOP”.
Zadania dodatkowe.
Może się zdarzyć (często się zdarza zresztą), że aby urozmaicić trochę zabawę, budowniczy trasy wymyśla zadania dodatkowe, które trzeba wykonać albo nie oznacza wszystkich punktów na mapie i niektóre trzeba sobie wyznaczyć samodzielnie. Dlatego należy mieć ze sobą niezbędne przybory:
a) kompas
b) kątomierz (za kątomierz może posłużyć kompas, ale jest mniej wygodny)
c) linijkę
d) cyrkiel
e) może się przydać kalka techniczna (szczególnie na trudniejszych trasach)
f) własny przybór do pisania.
Zadania dodatkowe mogą być przeróżne i niekoniecznie polegają na wyznaczaniu azymutów, czy wyliczaniu odległości. Zadaniem może być np. pytanie, w którym należy wymienić parki narodowe w Polsce lub najdłuższe rzeki.
Mapy.
Na imprezach na orientację można się spotkać z różnymi rodzajami map.
Jak wygląda mapa topograficzna, zwana „sztabówką”, każdy z nas wie. Kilka słów warto poświęcić mapie sportowej. Różni się ona nieco od sztabówki, głównie kolorystyką. Na przykład kolor biały oznacza na niej las (łatwo przebieżny, następnie im ciemniejszy zielony tym gęściejszy las), na co można się nabrać używając tylko sztabówek, na których kolor biały to teren niezalesiony. Warto obejrzeć sobie taką mapę i popatrzeć na znaki topograficzne.
Sztabówki, którymi zwykle się posługujemy, występują na ogół w skalach 1:10.000, 1:25.000, 1:50.000. Natomiast mapy sportowe spotykamy często w skalach bardziej dokładnych, jak 1:2.000, 1:5.000 jak również najczęściej 1:10.000, 1:15.000, 1:20.000. Na mapach sportowych zaznaczonych jest więcej obiektów, np. mrowisko 🙂 (jako „obiekt sztuczny”)
Mapa sportowa wygląda np. tak, jak poniżej. Ta poniższa w rzeczywistości nie istnieje. Ci, którzy mają lepszy wzrok, dojrzą na niej zarys trasy imprezy na orientację.
Mapy z trasami.
Poniżej prezentujemy przykładowe map zjakimi można się spotkać biorąc udział w marszach na orientację.
Punktacja.
Punktacja na imprezach na orientację jest ujemna. Oznacza to, że wygrywa osoba, która ma 0 punktów. Lub ta, która ma najmniej punktów karnych.
Dla przybliżenia punktacji podamy poniżej kilka pozycji z regulaminu.
– brak potwierdzenia punktu kontrolnego ………………………….. 90 pkt
– potwierdzenie punktu mylnego ………………………………………. 30 pkt
– potwierdzenie punktu stowarzyszonego …………………………. 25 pkt
(mówimy tu o punktach, które zostały naniesione na mapę; czasem, jak już mówiliśmy powyżej, punkt trzeba wyznaczyć samemu i potwierdzić go, ale za brak potwierdzenia punktu wyznaczanego samodzielnie dostaje się mniej punktów karnych, bo 60)
Jeśli chodzi o czas, to mamy dwa rodzaje punktów karnych za czas. Zwykle limit czasu podany jest w formie np. „120 + 30min”. Oznacza to, że należy zmieścić się w czasie 120 minut. Jeśli się to nie uda, to za każdą minutę spóźnienia z tych dodatkowych 30 otrzymuje się 1 punkt karny. Natomiast po przekroczeniu tego limitu za każdą minutę spóźnienia otrzymuje się 10 punktów karnych. Wynika stąd, że bardziej się nie opłaca potwierdzić jednego punktu (90 pkt), niż spóźnić 10 minut po całkowitym limicie (100 pkt).
Ponadto punkty karne otrzymuje się za wiele innych rzeczy: za przeprawianie symbolu na karcie startowej, za skreślenia, za pozostawienie wolnej kratki, za brak rozwiązania zadania dodatkowego, jeśli takie było, za błędne rozwiązanie zadania dodatkowego, za wpisanie „BK”, czyli „brak kredki” wtedy, gdy ta kredka była itp.
Taktyka.
Możesz iść tempem marszowym i powinieneś bez problemów zmieścić się w limicie. Czasem warto stanąć i zastanowić się dłużej nad wyborem odpowiedniego punktu. Dlatego kontroluj czas. Gdy jesteś w limicie spóźnień nie warto iść po punkt kontrolny na drugi koniec lasu. Po limicie spóźnień trzeba czym prędzej iść na metę, bo łatwo „stracić” te punkty kontrolne, które ma się już potwierdzone.
Meta.
Wygrałem? Oddaj kartę startową na mecie. Jeśli będzie czas, być może sędzia sprawdzi ją przy Tobie. Ale częściej o wynikach dowiesz się z protokołu imprezy, który powinien do Ciebie dotrzeć po kilku dniach.
Do zobaczenia na naszych imprezach.
Organizatorzy