Wielkie piłkarskie widowisko na boisku przy Łasaka !

WIELKIE PIŁKARSKIE WIDOWISKO NA BOISKU PRZY ŁASAKA!
Mnóstwo fantastycznych emocji zafundowali kibicom młodzi piłkarze Klubu Sportowego LAS oraz MKS Ząbkovii Ząbki w meczu siódmej kolejki ligowej MZPN. Spotkanie stojące na bardzo wysokim poziomie z pewnością na długo zapadnie w pamięci wszystkim tym, którzy w sobotnie popołudnie pojawili się na naszym boisku. Pomimo przegranej, podopieczni trenera Murawskiego mogli z podniesioną głową zejść z placu gry po ostatnim gwizdku, pokazując ogromną siłę charakteru, świetną organizację gry i przede wszystkim walkę o każdy centymetr boiska.
Już pierwsze kilkadziesiąt sekund spotkania pokazało, że nasi chłopcy wyszli na boisko tylko w jednym celu – po zwycięstwo! Trzy naprawdę groźne strzały i wysoki pressing z pewnością zaskoczył silny zespół gości. Kolejne minuty to wymiana ciosów z obu stron, słupki, poprzeczki, kapitalne interwencje bramkarzy. Po jednym ze stałych fragmentów gry Ząbkovia objęła prowadzenie, jednak nie zniechęciło to naszych chłopców do dalszego naporu na bramkę przeciwnika. Konsekwentna gra w odbiorze piłki pozwoliła na stworzenie kolejnych groźnych sytuacji, a jedna z nich, zamieniona na bramkę, doprowadziła do wyrównania! Niestety, w drugich piętnastu minutach spotkania po raz drugi goście wyszli na prowadzenie, tym razem jednak z dużą pomocą arbitra, który popełnił w tej sytuacji ewidentny błąd. Piłkarze trenera Murawskiego zareagowali ponownie w najlepszy możliwy sposób, sportową złością i kolejną znakomitą akcją, doprowadzając tym samym do remisu!
Trzeci kwadrans spotkania wyglądał bardzo podobnie jak pierwsze dwie części meczu, jednak nam zabrakło odrobiny szczęścia i precyzji, goście zaś wykazali się zabójczą skutecznością. Ząbkovia odskoczyła na trzy bramki, ewidentnie podcinając skrzydła naszym młodym piłkarzom. Stawiając wszystko na jedną kartę w czwartej części spotkania, zespół naraził się na kontrataki, z których jeden został zamieniony na kolejną bramkę. Mimo wielu groźnych sytuacji ze strony naszych chłopców, nie udało się już sforsować obrony rywala i po raz drugi w tym sezonie piłkarze z KS LAS musieli uznać wyższość drużyny z Ząbek.
Są jednak mecze, w których wynik schodzi na dalszy plan, a daje o sobie znać wewnętrzna siła zespołu. Zawodnicy udowodnili sobie, trenerowi i rodzicom, że stać ich na nawiązanie walki z najsilniejszymi zespołami w swoim roczniku. Pokazali także, że można od nich wiele wymagać, ponieważ siła jaką skrywają w sobie nasi młodzi wojownicy jest przeogromna! W sobotę na boisku widać było drużynę o ogromnej sile charakteru, walczącą, podpowiadającą sobie i wspierającą się w trudnych momentach. Taki zespół chcielibyśmy oglądać za każdym razem!
Ten mecz miał także jednego cichego bohatera, który starał się z całych sił wspierać swoich kolegów zza linii bocznej! Miłosz! Jesteśmy z Tobą! Wracaj do zdrowia!
SKŁAD ZESPOŁU:
Maciej Urbaniak – Mateusz Trzosek, Maksymilian Żach(C) – Mateusz Zalewski, Bruno Bąk, Tomasz Gasperski – Tomasz Tkaczyk
GRALI RÓWNIEŻ:
Oliwier Witecki, Szymon Leśniewski, Marek Szlachetka, Patryk Paradowski
BRAMKI STRZELALI:
Tkaczyk – ⚽
Żach – ⚽
KS LAS 2 – 6 MKS Ząbkovia Ząbki
Brawo Drużyna!
“Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!”